czwartek, 18 kwietnia 2013

O POTRZEBIE DIALEKTYCZNEGO SMAKU



1.
Krytyka Fantazmatyczna (KF) powinna być w dużej mierze propedeutyką ustanawiającą warunki możliwości dla kreowania takich wyobrażeń estetycznych, które współgrałyby z procesem dialektycznej dekonstrukcji aktualnie dominującej topografii wyobraźniowej.

2.
Ponieważ KF operuje w konsumpcyjnych realiach późnej nowoczesności, więc siłą rzeczy musi konfrontować się z powracającym problemem smaku.

3.
W związku z powyższym KF proponuje następującą tezę: dialektyczne wyobrażenia estetyczne powinny być s(t)ymulowane — między innymi — przez dialektycznie zorientowany smak (współgrający z duchem wzniosłości przekraczającej granice ustanowione przez Departamenty Doksy i Dekorum).

4.
W późnonowoczesnej rzeczywistości dialektycznie regulowany smak musi być smakiem negującym prawomyślne, dominujące lub uprzywilejowane tradycje oraz konwencje estetyczne.

5.
W powyższym kontekście należy przemyśleć problem tęsknoty domagającej się „złego” smaku.

6.
Tęsknota ta modelową formę przybiera w Wieżowcu Ballarda. Jeden z bohaterów, Anthony Royal, architekt, który zaprojektował tytułowy wieżowiec, jest także projektodawcą nowego typu społeczeństwa (gwoli ścisłości: nie tyle je projektuje, co fantazjuje na jego temat). Oto, co Royal myśli o lokatorach, rekrutujących się głównie spośród artystycznej, finansowej i naukowej elity późnej nowoczesności:

Ponad wszystko jednak pogardzał nimi za ich dobry gust. Ten budynek był pomnikiem dobrego smaku, dobrze zaprojektowanych kuchni, wyszukanych szczegółów i faktur, eleganckich i broń Boże ostentacyjnych mebli, krótko mówiąc, całej wrażliwości estetycznej, jaką ci wykształceni i zamożni ludzie wynieśli ze szkół wzornictwa przemysłowego, wszystkich nagradzanych stylów dekoracji wnętrz utwierdzonych w ostatniej ćwierci dwudziestego wieku. Royal odrzucał tę prawomyślność ludzi inteligentnych. Odwiedzając mieszkania sąsiadów, odczuwał fizyczny wstręt na widok linii nagrodzonego dzbanka do kawy, starannie dobranej palety barw, dobrego gustu i pomysłowości, które niczym król Midas przekształciły wszystko w tych mieszkaniach w idealne połączenie funkcji i artyzmu. W pewnym sensie ludzie ci byli awangardą zamożnego i wykształconego proletariatu przyszłości, upakowaną w tych drogich mieszkaniach, wśród eleganckich mebli i wyszukanej wrażliwości, ale bez możliwości ucieczki. Royal dałby wszystko za jedną kiczowatą ozdóbkę nad kominkiem, jedną mniej niż śnieżnobiałą umywalkę, jeden promyk nadziei” (J. G. Ballad, Wieżowiec).

7.
Krytyka Fantazmatyczna, podzielając ballardiańską pogardę dla dobrego gustu, nie wzdycha do kiczu. Ten bowiem dawno utracił swą transgresyjną, emancypacyjną moc. Dobry i zły gust to w chwili obecnej dwie strony tego samego medalu, tzn. represyjnej konwencji estetycznej. Jak ją przezwyciężać? Przy pomocy smaku dialektycznego, który szukać będzie satysfakcji w poetykach przeciwstawiających się poetykom powszechnie uznawanym przez aktualność. 


Brak komentarzy: