niedziela, 30 grudnia 2012

PATETYCZNOŚĆ A STYMULIMANIA



Nicki Brand, „osobowość radiowa” pojawiająca się w filmie Videodrome (1982), wypowiada w pewnym momencie znamienne zdania: „Żyjemy w epoce nadmiaru bodźców. I wciąż chcemy więcej…”.

W związku z tym uznałbym, że Cronenberg jako jeden z pierwszych artystów późno-nowoczesnych zdiagnozował fundamentalny problem. Tym problemem jest uzależnienie od stymulantów (politycznych, farmakologicznych, erotycznych, estetycznych etc.), czyli Stymulimania.

Późna nowoczesność jawi się w tym kontekście jako agregat zalewający nas kaskadami uzależniających impulsów. W tej sytuacji powstaje pytanie o profilaktykę. Jak zapobiegać Stymulimanii?

ODPOWIEDŹ: Przy pomocy specyficznie rozumianej Patetyczności. Potrzebujemy patetycznej teorii oraz praktyki (politycznej, erotycznej, estetycznej). Patetyczność bowiem – w pojęciu schillerowskim – to konstytutywny modus operandi nowoczesnego człowieka: to sposób na  zachowanie podmiotowej (tzn. racjonalnej) suwerenności w wodospadzie bombardującego nas bodźcowania.
 

Brak komentarzy: